Lamborghini Diablo to legendarny supersamochód produkowany przez włoskiego producenta aut. Samochód zadebiutował w 1990 roku jako następca modelu Countach. Włosi mieli twardy orzech do zgryzienia, bowiem projekt powstawał w czasach, gdy producenci superaut prześcigali się w wyścigu o tytuł najszybszego auta drogowego.
Lamborghini udało się przy tworzeniu Diablo, który pokonał Ferrari F40 rozwijając 327 km/h (co ciekawe, tylko o 1 km/h więcej niż Ferrari). Późniejsze odmiany Diablo były jeszcze szybsze, jednak już po roku miano najszybszego auta przejęło Bugatti EB110. Konstrukcyjnie Diablo był podobny do swojego poprzednika – nadwozie również bazowało na przestrzennej ramie złożonej z rurek, do których mocowane było zewnętrzne poszycie. Wnętrze w porównaniu ze spartańskim poprzednikiem zostało już wyposażone w większą ilość urządzeń umilających jazdę, w tym w klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby czy subwoofer ze zmieniarką płyt.
Co ciekawe, brakowało jednak takich systemów jak ABS czy kontrola trakcji, a mówimy tu o aucie z napędem na tylną oś (później także na obie) o mocy ok. 500 KM. Linia nadwozia przypominała tą z Countacha, jednak ostrzejsze linie zostały nieco zaokrąglone. Podnoszone do góry drzwi zostały zachowane, co wyszło na korzyść dla rozpoznawalności marki, podobnie jak podnoszone reflektory.
Umieszczony ponownie za plecami wzdłuż silnik V12 miał pojemność 5,7 litra i rozwijał aż 492 KM. 3 lata po debiucie pojawiła się odmiana VT, która wyróżniała się przede wszystkim napędem na 4 koła, który swoją drogą został po kilku poprawkach przejęty z modelu LM002. W tym samym roku pokazano limitowane odmiayę SE30 i SE30 Jota. Obie powstały z okazji 30-lecia powstania marki, jednak pierwsza z nich miała wzmocniony do 525 KM silnik, a druga – aż do 595 KM. Dodatkowo charakteryzowała się dodatkowymi wlotami na dachu mającymi dochładzać silnik.
2 lata później zadebiutowała wersja SV (Super Veloce) – wyróżniała się odrobinę zmienionym nadwoziem, 510-konnym silnikiem, zmodernizowanym wnętrzem, a od 1999 roku zlikwidowano także otwierane reflektory – zastąpiono je zwykłymi światłami, które zostały przejęte od...Nissana 300ZX. Wtedy właśnie grupa Volkswagena włączyła włoską markę do swojego koncernu, co zaowocowało faceliftingiem, po którym największą zmianą były właśnie nowe reflektory. Samo nadwozie również nabrało bardziej nowoczesnym kształtów, mimo bardzo drobnych poprawek.
Ostatnią odmianą silnikową Diablo, było GT. Jego karoseria wykonana została z włókna węglowego, dzięki czemu masa została maksymalnie zredukowana. Zamontowano 6-litrową V12-kę generującą aż 575 KM. Napęd, w zależności od wersji, przenoszony był na tylną lub obie osie za pomocą 5- bądź 6-biegowej skrzyni manualnej. Obok 2-drzwiowej wersji coupe, Diablo produkowany był także jako roadster ze zdejmowanym panelem dachowym.
W 2000 roku zakończono produkcję Lamborghini Diablo, a jego następcą został model Murcielago.